We wtorek 24 marca br. w naszej galerii szkolnej miało miejsce niebywałe wydarzenie. Odbyły się od tygodnia zapowiadany, oficjalny wernisaż dwóch wystaw: Karoliny Kubik i Izabeli Wyrwy. Kluczem do zestawienia tych dwóch artystek był fakt, że obie Panie są absolwentkami Liceum Plastycznego w Zduńskiej Woli i obie wykładają na wyższych uczelniach. Jednak efekt i sens wystaw daleko wykroczył poza to założenie.
W jednej przestrzeni galeryjnej zafunkcjonowały dwie zupełnie różne twórcze postawy, które z racji reprezentowanych różnych dziedzin sztuki, w innych okolicznościach raczej by się nie spotkały.
Iza zajmuje się szeroko rozumianą tkaniną unikatową, Karolina operuje językiem nowych mediów: fotografią, wideo, performansem.
Gdzie tu wspólny mianownik?
To, co w deklaracjach twórczych połączyło obie artystki, to zainteresowanie przestrzenią. Zainteresowanie to w obydwóch przypadkach ma inne podłoże.
Iza Wyrwa rysuje w przestrzeni używając języka tkaniny. Jej sztuka jest mocno intelektualna – transponuje emocje, obserwacje, swój świat wewnętrzny na język abstrakcji, jakby – w ciszy.
Karolina, jak sama mówi, oswaja przestrzeń, ale jako narzędzia używa siebie – swoje ciało. Opisuje – zapisuje swoje emocje, przeżycia, podróże, spotkanych ludzi, bieżącą sytuację polityczną..
Sztuka Izy jest introwertyczna, Karoliny – ekstrawertyczna.
Te różne, artystyczne światy stworzyły na wystawie autonomiczne byty, nie konkurując ze sobą pięknie i zaskakująco się uzupełniły.
Ci, którzy nie byli na wernisażu, niech żałują, bowiem spotkanie to przyjęło formę niecodzienną – teatru / performansu,
Wystawę można oglądać jeszcze tylko do piątku 27 marca.
foto – Witold Rajczak
Marcin Grabia